Kleopatra i Marek Antoniusz

Perfumy Kleopatry – fakty i mity, rekonstrukcje i interpretacje

Kleopatra – najsłynniejsza władczyni, a właściwie władca, Egiptu. Owiana legendami i plotkami już za życia. A co o niej tak naprawdę wiemy? Czy faktycznie była autorką kosmetycznych traktatów, a nawet tworzyła własne perfumy w swoim kosmetycznym warsztacie?

Czy wiemy, czym były perfumy Kleopatry i jakie zapachy ją otaczały? Czy znamy ulubiony zapach Kleopatry? Czy pachniała fiołkami, różami, a może kadzidłami? Czy da się odtworzyć perfumy Kleopatry? A Ty jak ją sobie wyobrażasz i starożytne egipskie perfumy?

Kim była Kleopatra VII Wielka? Krótki rys historyczny

Na początek spróbujmy ustalić trochę faktów. Imieniu Kleopatra VII towarzyszy zazwyczaj przydomek Filopator, który dosłownie oznacza “miłująca ojca”. Dziwne? Relacje w egipskiej rodzinie królewskiej były zupełnie inne niż dzisiaj. Kleopatra po śmierci ojca, Ptolemeusza XII, prawdopodobnie poślubiła swojego brata, Ptolemeusza XIII, a później (i już na pewno) kolejnego brata, Ptolemeusza XIV.

Rzymska rzeźba z I w. n. e. przedstawiająca Kleopatrę. Znajduje się obecnie w Altes Museum w Berlinie.

Dużo Ptolemeuszy? Faktycznie, ale zaraz zaroi się tu też od Kleopatr… Ptolemeusz, także Ptolomeusz – to imię męskie pochodzące z greki. Oznacza “wojowniczy”, co świetnie pasuje do genezy dynastii, o czym za chwilę. 

Można też skojarzyć to imię z Klaudiuszem Ptolemeuszem, który w II w. n.e. szlifował w Aleksandrii teorię geocentryczną, czekającą potem wiele setek lat na obalenie przez Mikołaja Kopernika (więcej o perfumach inspirowanych rewolucyjnym odkryciem Kopernika na koniec wpisu).

W międzyczasie jeden z arabskich alchemików złotego wieku islamu zapoczątkował uważany dziś za mylny pogląd, że Klaudiusz pochodził ze słynnej dynastii rządzącej Egiptem.. 

Klaudiusz Ptolemeusz wg XV-wiecznych malarzy.

Swoją drogą, arabscy alchemicy mieli inną opinię o Kleopatrze niż nasza kultura wyrosła na fundamentach cesarskiego Rzymu. Arabowie uważali Kleopatrę w pierwszej kolejności za światłą i wykształconą, a nie podrywaczkę i femme fatale. Pytanie, kto miał więcej racji w swojej narracji, bo oba te aspekty są kontrowersyjne, a prawda lubi leżeć gdzieś pośrodku.

Kleopatra była de facto ostatnią władczynią hellenistycznego Egiptu, inaczej ptolemejskiego, właśnie z dynastii Ptolemeuszy. Dynastia ta powstała po śmierci Aleksandra Wielkiego (Macedońskiego) w 323 r. p.n.e. i na gruzach jego imperium. Jej założycielem był Ptolemeusz I Soter, jeden z wodzów Aleksandra, który przejął władzę nad Egiptem. 

Aleksander na Bucefale w bitwie pod Issos – fragment pompejańskiej mozaiki.

Panowanie dynastii skończyło się właściwie wraz ze śmiercią Kleopatry w 30 r. p.n.e. Chociaż jako ostatni władca Egiptu wymieniany bywa jej syn, Ptolemeusz XV Cezarion.

Cezarion oficjalnie współrządził z matką, którą przeżył o 18 dni, uciekając przed Oktawianem Augustem. A w końcu wracając, oddając się w jego ręce i ponosząc z nich śmierć. No, może nie dosłownie, ale w każdym razie na rozkaz Oktawiana.

Kleopatra z najstarszym synem, Cezarionem. Zwróć uwagę, kto jest na pierwszym planie i w jakiej pozycji.

Kleopatra VII – najsłynniejsza władczyni Egiptu

Generalnie chociaż fakty o życiu Kleopatry są często trudne do ustalenia (np. kim była jej matka?), to Kleopatra zapisała się wyjątkowo mocno w ludzkiej pamięci i ta pamięć o niej nigdy nie zaginęła.

Przetrwała w kulturze np. w dziełach Szekspira na długo, zanim Napoleon wyprawił się do Egiptu. Zanim powstała egiptologia, a wiktoriańscy archeologowie ogarnięci mumiomanią ruszyli na poszukiwanie skarbów ukrytych w piramidach czy nawet bandażach mumii.

Napoleon i Sfinks. Co może być bardziej ikonicznego? Poza Kleopatrą oczywiście ;),

Być może Kleopatra tak dobrze zapadła nam w pamięć, bo była ostatnią starożytną, egipską władczynią istniejącego od tysięcy lat Egiptu? Egipską, chociaż pochodziła z macedońskiej dynastii, jej pierwszym językiem był grecki, a Egipt od dawna był zdominowany przez Rzym…

Pozycja kobiet w Egipcie była jeszcze stosunkowo silna, chociaż kobiet-władców znamy obecnie jedynie kilka. Jedną z nich była niezwykła i bardzo mocno związana z historią surowców aromatycznych, wręcz poszukiwaczka roślin, faraon Hatszepsut. Inne kobiety oczywiście także rządziły, ale mniej lub bardziej nieoficjalnie, czyli jak to w patriarchacie bywa – jako matki, żony i kochanki faraonów.

Może to ta wyjątkowość Kleopatry tak zapadła nam w pamięć? Może pomogło trochę to, że na przestrzeni tysięcy lat historii Egiptu, pojawiła się już blisko początku naszej ery? Może towarzystwo równie sławnego Cezara pomogło jej w zdobyciu nieśmiertelnej sławy? A może przyczyniła się do tego propaganda Oktawiana Augusta, na której powstał cesarski Rzym?

Swoją drogą perfumy Cezara to też niezła fantastyka ;). Jak zresztą znakomita większość artykułów w popularnych mediach na temat historii zapachu, perfum czy alchemii ;). O wytworach chorej wyobraźni w mediach społecznościowych czy jakiś książczynach pseudoekspertów pisanych do spółki z AI nie będę nawet wspominać. To jest temat na opasłą encyklopedię mitów aroma. Czy takową publikację przygotowuję? Być może ;).

Kleopatra – uroda i kosmetyki

Co by nie powiedzieć – Kleopatra Wielka była sławna za życia i po śmierci, i nic nie zapowiada, żeby miało się to zmienić. A jak ktoś jest sławny, to często jest też bogaty, a potem używany przez innych jako magnes przyciągający pieniędze. I tak właśnie Kleopatra funkcjonuje dziś w branży wellness i beauty.

Uważana jest za uwodzicielkę, zdobywającą potężnych mężczyzn także przy pomocy zapachu. Miała kąpać się w oślim mleku, pachnieć fiołkami i wypijać drinki z pereł. To nasza wizja.

Spotkanie Kleopatry z Markiem Antoniuszem wg XIX-wiecznego artysty.

Wizja jej współczesnych odbiegała daleko od ideału. Jak wiele wyjątkowych kobiet w historii, które dorwały się do obsadzonego tradycyjnie przez mężczyzn koryta pełnego władzy, Kleopatra była obmawiana, a jej opinia szargana przez wrogą propagandę. I zwykle kończyło się to dla takich wyjątkowych kobiet źle.

Dzisiaj, wieki po upadku imperium rzymskiego, nikomu nie opłaca się szargać wizerunku Kleopatry, wręcz przeciwnie – opłaca się na nim zarabiać. Zresztą na ten pomysł bardziej przedsiębiorcza część populacji wpadła już w starożytności. Otóż Kleopatrze przypisuje się autorstwo traktatów poświęconych kosmetyce. Skoro pisała o kosmetykach, to pewnie je też wytwarzała i dlatego była taka piękna? 

Kleopatra a alchemia

Kosmetyki Kleopatry i traktaty kosmetyczne. Tylko… której Kleopatry? Pomijając już wszystkie Kleopatry w jej rodzinie (przecież nosiła przydomek VII, co sugeruje, że było to popularne imię, a i istniało dużo nienumerowanych imienniczek), to mamy też inne starożytne Kleopatry działające w dziedzinie zdrowia kobiet i alchemii. Imię to również pochodzi z greki i oznacza „ojcowska chwała”.

Alchemia to w kolosalnym uproszczeniu miks sztuk, rzemiosł i zalążków nauki. Zwłaszcza sztuki kulinarnej, rzemiosła (metalurgii, barwierstwa czy perfumiarstwa i wytwarzania innych kosmetyków) z matematyką, medycyną, astronomią itd.

Jak zdefiniować alchmię? Trudno! Sensowna definicja bez wnikania i podziału na chronologię i tematykę to… system filozoficzny. Pisałam o tym w artykule: „Skąd się wzięło określenie „olejek eteryczny”, czyli o wpływie tradycji alchemicznej na współczesną aromaterapię” (więcej w bibliografii).

Alchemiczne symbole, których miała używać Kleopatra Alchemiczka.

Swoją drogą na alchemii, jeszcze bardziej niezrozumianej niż Kleopatra, też zbudowano mega biznes “alchemicznych produktów”. Najczęściej poza szumnie nadaną nazwą przez samozwańczego eksperta, absolutnie nic ich z alchemią nie łączy.

Jakie inne Kleopatry bywają mylone z Kleopatrą Wielką? Na przykład Kleopatra Alchemiczka, której pamięci zadedykowaliśmy II wydanie “Mieszanek olejków eterycznych do aromaterapii”, czy medyczka Kleopatra-Metrodora. Czy istniały naprawdę? Mało o nich wiemy. 

O starożytnych alchemiczkach i destylacji wspominam także we wpisie: Płatki róż – co można z nich zrobić? Poznaj 3 proste sposoby.

Czy Kleopatra (też) była kobietą?

A może to nie była nie tylko Kleopatra, ale w ogóle nawet… kobieta? Medycyna, jak większość dziedzin życia, była wtedy domeną mężczyzn. Jednak pisanie o kobietach i ich sprawach warto było podeprzeć kobiecym autorytetem… Któż lepszy niż najsłynniejsza kobieta antycznego świata? 

A jak było naprawdę? Trudno powiedzieć. Z dzieł tych przetrwały do naszych czasów tylko echa, przekazane przez innych starożytnych autorów jak słynny grecko-rzymski lekarz Galen (II-III w. n.e.) oraz bizantyńscy lekarze: Aecjusz z Amidy (VI w. n.e.) i Paweł z Eginy (VII w. n.e.). 

Na niekorzyść autorstwa Kleopatry VII przemawia jeszcze coś. Czy kobieta walcząca ciągle o władzę w męskim świecie, o przetrwanie swojego kraju i wreszcie własne życie i istnienie dynastii, mogła mieć tyle czasu i zasobów, żeby po godzinach kręcić kremy i opisywać to wdzięczne zajęcie? Jak myślicie? 

Czy Kleopatra pachniała fiołkami? A może jałowcem?

Jeśli Kleopatra nie tworzyła własnych kosmetyków i nie opisywała ich traktatami jak inna wyjątkowa i trochę tajemnicza kobieta, czyli żyjąca jakiś tysiąc lat później magistra medycyny, Trotula z Salerno, to możemy z dużą pewnością przyjąć, że Kleopatra kosmetyków używała. I większość tych kosmetyków pewnie pachniała. Ale jak? Może fiołkami?

Już wieki temu ludzie zaczęli zauważać i opisywać zmiany zapachu moczu po spożyciu jałowca lub terpentyny – mocz miał pachnieć fiołkami. Co ciekawe, podobno tak miała postępować sama Kleopatra. 

Trzeba przyznać, że gdyby tak było i było to celowe działanie, służące uperfumowaniu układu moczowo-płciowego i moczu, to byłaby to naprawdę kompleksowa kosmetyka. Szczęśliwie daleko wykraczająca poza to, co robimy współcześnie. 

Można by nawet pospekulować, że użycie najsłynniejszego starożytnego wielofunkcyjnego kadzidła kyphi, które miało służyć do perfumowania włosów i ciała, a nawet jako odświeżacz do ust, i które zawierało także przetwory z jałowca, mogło dawać taki efekt.

Jednak jak dotąd w starożytnych tekstach nie znaleziono potwierdzenia tej teorii. Chociaż niektórzy autorzy wspominają zmiany zapachu moczu po spożyciu jałowca, ale nie mówią konkretnie o fiołkach ani o… Kleopatrze. 

Woda Kleopatry, perfumy Kleopatry i… laboratorium Kleopatry – pospekulujmy

A jednak romantyczna myśl (a może rozważna, bo przecież na Kleopatrze zbudowano niezły biznes) o tym, że słynna królowa jednak tworzyła mydła i pachnidła w swoich tajemniczych komnatach wypełnionych wonnościami i luksusem, gdzieś się tli i od czasu do czasu wybucha prawdziwym płomieniem. 

Kilka lat temu w mediach gruchnęła wieść, że odnaleziono warsztat perfum, w którym mogły powstawać… perfumy Kleopatry. Czy to możliwe? Faktycznie, już w latach 80. XX w. dokonano bardzo ciekawego odkrycia archeologicznego w En Bokek, izraelskim kurorcie i uzdrowisku nad Morzem Martwym.

Pewne rzeczy odkryte w trakcie badań “dodawały się”: warsztat perfum, epoka i region. Dużo czy mało? W każdym razie mediom wystarczyło, by ogłosić światu, że odnaleziono i potem zrekonstruowano… Wodę Kleopatry (Eau de Cleopatra!). No, cóż, sami naukowcy zaangażowani w badania, z dwójką których udało mi się porozmawiać, byli zaskoczeni takim obrotem sprawy ;).

Można by pospekulować, że tak jak dzisiaj większość kobiet u władzy korzysta z luksusowych perfum znanych marek jak Chanel no 5 czy J’adore, tak i Kleopatra korzystała ze współczesnych jej odpowiedników tych hitów. Podkreślam: można by pospekulować.

Królewskie perfumy naprawdę, czyli żywice, przyprawy i kwiaty

Czym pachniały elity antyku? To akurat mniej więcej wiemy. Możemy przyjąć, że starożytnym odpowiednikiem np. Chanel no 5, były perfumy o nazwie Mendesian. Nazwa perfum pochodzi od miasta Mendes w Egipcie. To właśnie tę kompozycję określa się (głównie w mediach, a nie w nauce) jako perfumy Kleopatry.

Perfumy Mendesian uważane były już przez starożytnych Greków i Rzymian za kwintesencję zapachu Egiptu. Czyli wyobrażenie Greków i Rzymian o Egipcie. Swoją drogą nie były w starożytności nawet tak określane, bo słowo perfumy jeszcze długo, długo nie istniało ;).

Naukowcom udało się nawet odtworzyć perfumy Kleopatry. Według rekonstruktorów w składzie perfum Kleopatry znajdowały się m.in. cynamon, kasja i mirra, lilie lub lotos. Czy to faktycznie był ulubiony zapach Kleopatry? Możemy pospekulować.

Demonizowana dziś kasja. Nagrałam o niej rolki – czy naprawdę jest taka zła, czy raczej niezrozumiana i czy kasja to cynamon?

A jak w ogóle można odtworzyć perfumy Kleopatry? Takie projekty to interdyscyplinarne przedsiewzięcia, w których udział biorą naukowcy zajmujący się różnymi dziedzinami, od archeologii przez chemię i egiptologię po filologię i filozofię. Analizowane są znaleziska archeologiczne, źródła tekstowe i szeroki kontekst kulturowy, a wreszcie robi się rekonstrukcję w ramach archeologii eksperymentalnej. Efekty bywają różne, podobnie jak ich oprawa medialna.

Potem wyniki można replikować i odtworzyć perfumy Kleopatry czy Cezara na warsztatach, a nawet zdalnie i wysyłkowo. Najważniejsze, aby robić to pod okiem specjalisty.

Mirra, podobnie jak kadzidło należała do najcenniejszych żywic stosowanych w starożytności. Inne przykłady to mastyks czy tajemniczy balsam z Gilead, o którym opowiadam tutaj.

Oczywiście perfumy te nie były rozcieńczone etanolem i nie miały formy sprayu czy wody (jak Eau de Cologne)! Starożytne perfumy miały zwykle formę oleju, maści lub… kadzidła.

Tutaj dla porównania składniki i rekonstrukcja starożytnych perfum Metopion w formie olejowej.

Ta rekonstrukcja powstała na warsztatach perfum w łódzkim Ceraneum pod kierunkiem dr. Seana Coughlina.

Współczesna interpretacja perfum Kleopatry – mini recenzja Cleopatra’s Power Play

Starożytne perfumy możemy próbować rekonstruować i interpretować. Mówiłam o tym tutaj i tutaj:

I tak będzie to jakaś interpretacja, bliższa lub dalsza od oryginału. Można też przejść od razu do interpretacji za pomocą współcześnie dostępnych surowców perfumiarskich, w tym syntetycznych. Kleopatra to przecież świetna inspiracja dla wartościowych projektów.

Taką interpretację znajdziemy w perfumach Cleopatra’s Power Play powstałych w projekcie Chronicles Alana Balewskiego i Konrada Zabłockiego. Inspiracją do ich stworzenia był przekaz o pierwszym spotkaniu Kleopatry z Cezarem.

Moje wrażenia są takie: Cleopatra’s Power Play to zapach w pierwszej chwili kwiatowy, słodko-świeży, z nutami drewna. Po chwili budzi skojarzenia z upiększającą kąpielą. Ale kąpiel Kleopatry to nie tylko pielęgnacja urody – to rytuał, który daje odpocząć umysłowi i zmysłom. A w efekcie pozwala na zebranie myśli i skupienie energii przed ważnym spotkaniem. I tak to może działać i dziś – jako zapach fizycznie i mentalnie przygotowujący na wydarzenie biznesowe czy uroczystość.

Z historycznego punktu widzenia najistotniejsza jest dla mnie obecność żywic, w tym mirry, i cynamonowca, tutaj akurat cejlońskiego, bo były to jedne z najważniejszych surowców aromatycznych starożytnego Egiptu.

Spotkanie Kleopatry i Cezara nosem perfumiarza XXI w.

Co się stało z Kleopatrą?

Na koniec – koniec, czyli jak zginęła Kleopatra? Tu również pozostaje wiele tajemnic. Z tego co wiemy, popełniła samobójstwo w swoim grobowcu, w którym wcześniej ukrywała się przed armią Oktawiana.

Co ciekawe, nie wiemy, gdzie została pochowana, chociaż przypuszcza się, że gdzieś w Aleksandrii, u boku Marka Antoniusza. Pogrzeb urządził Oktawian August, podobno z należytymi honorami i po królewsku.

Nie znamy więc piramidy czy choćby mumii Kleopatry. Czy w ogóle została zmumifikowana w tych mało sprzyjających okolicznościach? Czy to dlatego nie przetrwała i nie została odnaleziona?

A może została zmumifikowana i odnaleziona już wcześniej, w mrocznych wiekach, w których mumie były masowo niszczone, ucierane na proszek i podawane jako leki? Albo podczas bliższej nam chronologicznie mumiomanii, gdy mumie niszczono w pseudonaukowych eksperymentach albo rozgrabiano na pamiątki?

O piramidach i perfumiarstwie niebawem napiszę więcej.

PS Z innej beczki 😉 Wraz z próbką perfum Cleopatra’s Power Play w zestawie zakupiłam próbkę Boston Tea Party, która opowiada inną słynną historię – herbatki bostońskiej, która przyczyniła się do wybuchu rewolucji amerykańskiej. Moje wrażenia? Zapach początkowo słodki, przyjemny dym, potem pojawiają się wytrawne, garbnikowe nuty herbaty dodające świeżości. Powstaje więcej przestrzeni, w której robi się zielono. Zielono jak woda morska i wodorosty na drewnie w porcie…

Perfumy Kleopatry
Perfumy Kleopatry w mojej bibliotece zapachu, zanim trafią do mojego osobistego gabinetu zapachowych osobliwości. Można by powiedzieć, że w biblioteczce aleksandryjskiej ;).

PPS Wspomniałam perfumy inspirowane rewolucyjnym odkryciem Mikołaja Kopernika, który obalił starożytną teorię geocentryczną Ptolemeusza. I taka właśnie kompozycja pojawiła się niedawno w ofercie Chronicles – O obrotach. Copernican Revolution.

Wybrana bibliografia

Grochowalska, M. (2021). Aromatyczna walka z epidemiami od starożytności do XIX w. —Kadzidło, pomander i ocet leczniczy. W Epidemie. Od historycznych postaci leku po COVID-19 (s. 46–60). Aleksander K. Smakosz.

Grochowalska, M. K. (2022). Skąd się wzięło określenie „olejek eteryczny”, czyli o wpływie tradycji alchemicznej na współczesną aromaterapię. W Wpływ alchemii na współczesny świat. Medycyna, farmacja, kultura (s. 95–109). Pharmacopola.

Grochowalska, M. K., & Smakosz, A. K. (2023). Mumia w medycynie—Teoria oraz praktyka. W Człowiek jako lek i obiekt badań.

Grochowalska, M. K. (2024). Mirra w kulturze i medycynie na wybranych przykładach ze starożytności i współczesności. W Farmacja i farmaceutyki w dziełach kultury (s. 173–19). Pharmacopola Wydawnictwo.

Lentini, A. (n.d.). Scents in the ancient civilizations of the Mediterranean basin: Archaeometric studies on Cleopatra’s officine (En Boqeq, Israel) and on Pyrgos/Mavroraki’s perfumery (Cyprus). Academia.edu.

Petroianu, G., Stegmeier-Petroianu, A., & Lorke, D. E. (2018). Cleopatra: From turpentine and juniper to ionone and irone. Pharmazie, 73(11), 676–680.

Riggs, C. (2010). Funerary rituals (Ptolemaic and Roman Periods). In J. Dieleman & W. Wendrich (Eds.), UCLA Encyclopedia of Egyptology, 1(1). University of California.

Smakosz, A. K., Grochowalska, M. K., & Banaś, A. (2025). Złoto, kadzidło i mirra. Materiały z I Dnia Aromaterapii 2025. Wydawnictwo Pharmacopola, Numer Specjalny z okazji I Dnia Aromaterapii. https://pharmacopola.pl/i-dzien-aromaterapii-materialy/

Verbeek, C. (2019, August 29). Cleopatra’s perfume recovered? An in-depth interview with Dora Goldsmith. Futurist Scents.

Aromarta
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.