W tym wpisie dzielę się dekadą doświadczeń z dyfuzorami zapachowymi. Tekst powstał na podstawie wpisów w mediach społecznościowych, które publikowałam od 2021 r., kiedy już profesjonalnie działałam w branży aroma.
Mój pierwszy dyfuzor zapachowy – bezwodny
Aromaterapia to przygoda, początkowo hobbystyczna, która zaczęła się u mnie ok. 2015 r., gdy kupiłam pierwszy olejek. Opisywałam tę historię w zakładce: O mnie.
Dyfuzor olejków eterycznych przyszedł trochę później – i od razu z grubej rury… a raczej cienkiej rureczki 😉.
Co to jest dyfuzor zapachowy? Dyfuzor to po prostu coś, co służy do rozpraszania zapachu w przestrzeni (dyfuzja olejków eterycznych, czyli inaczej rozpylenie olejków eterycznych). Te zapachy to mogą być na przykład:
- olejki eteryczne,
- hydrolaty,
- absoluty,
- żywice,
- różne mieszanki, a nawet kadzidła (a książkę „Mieszanki olejków” kupisz tutaj).
Pamiętaj, aby do dyfuzji wybierać zawsze olejki eteryczne wysokiej jakości. Właściwości olejków eterycznych są różne i zależą też od jakości – zwłaszcza właściwości aromatyczne olejków eterycznych (czyli po prostu to, jak dany olejek pachnie). Olejki eteryczne dostępne na rynku trzeba kupować z dobrego źródła (np. sprawdzony producent olejków eterycznych), weryfikować ich opisy, a potem właściwie przechowywać, aby móc się nimi w pełni cieszyć.
Mój pierwszy zakup to był szklany dyfuzor oparty na zwężce Venturiego (tzw. nebulizator do aromaterapii – nie mylić z medycznym!). Wyglądał na wysokiej jakości urządzenie do aromaterapii. Kosztował wtedy ok. 350 zł i… wytrzymał całe 13 miesięcy. Gwarancja była na 12 🤷♀️ Potem kupiłam tańszy – padł szybciej. Nigdy więcej.
Intensywność zapachu była też wysoka (intensywna mgła = duże zużycie czystego olejku, a co za tym idzie wyższe koszty eksploatacji). Na plus na pewno był estetyczny aspekt dyfuzorów tego typu. Są naprawdę elegancką ozdobą domu i dla wielu osób design dyfuzora jest jednym z kluczowych kryteriów wyboru. Fajna była też funkcja podświetlenia, ale znajdziemy ją także w innych typach dyfuzorów np. nawilżaczach.
Potem przez prawie 10 lat testowałam m.in.:
🕯️ kominki na świeczkę i elektryczne,
💧 dyfuzory ultradźwiękowe (na wodę),
🌫️ nawilżacze powietrza z funkcją aromaterapii,
🔥 i kadzielnice do żywic i kadzideł.
Przyjrzyjmy się teraz kilku sprzętom, które możemy używać do dyfuzji i tym samym określić jako dyfuzor.


i inne skarby od Asi 🙂

Lampa solna jako domowy dyfuzor zapachowy
To jeszcze mało popularny rodzaj dyfuzora. Wiarygodnych informacji o aroma lampach jest niewiele.
Z ciekawostek, słowo lampa pochodzi z greki, gdzie lampás znaczy ‘pochodnia’. Po pochodniach przyszedł czas na lampki olejne zwane też oliwnymi. Po prostu podpalano olej znajdujący się w miseczce. Z czasem doszedł knot. Pewne zasługi dla rozwoju lamp mają też Polacy, zwłaszcza Ignacy Łukasiewicz, aptekarz i pionier przemysłu naftowego, twórca lampy naftowej.
Temat wpływu lamp solnych na zdrowie raczej otaczają mity niż fakty. Nieszczególnie znalazłam jakieś badania nad działaniem lamp na nasze zdrowie. Myślę jednak, że takie przyjemne, niezbyt intensywne, ciepłe oświetlenie sprawdzi się zwłaszcza wieczorem, kiedy próbujemy się wyciszyć przed snem. Myślę, że może być to fajny element higieny snu. Lampy są też faktycznie ładnym elementem wnętrza (choć to może kwestia gustu 😉 ), fajnie pasują do zielonego koloru np. roślin.
Lampy można porównać do kominka elektrycznego (o kominkach w dalszej części wpisu). Lampy nagrzewają się, ale nie osiągają bardzo wysokich temperatur. Czy olejki i ciepło to złe połączenie? W dyfuzji – nie.
Znalazłam jedno badanie poświęcone lampom i olejkom. Dobra wiadomość jest taka, że naukowcy przebadali kilkanaście olejków eterycznych i nie stwierdzili obecności szkodliwych związków podczas dyfuzji za pomocą lampy solnej. Wniosek był taki, że lampy mogą być bezpiecznym sposobem dyfuzji olejków.
Zaletą lamp jest to, że są ciche. Miałam już kilka dyfuzorów i są dużo głośniejsze. Kominki elektryczne oczywiście są ciche, podobnie te na świeczkę. W przypadku lampy nie mamy do czynienia z otwartym płomieniem ani z wodą, co może zwiększać bezpieczeństwo użytkowania. W zależności od rozmiaru mogą być dość ciężkie. Ceny uważam za przystępne.
Intensywność zapachu nie jest zbyt wielka – przyjemny zapach w pomieszczeniu łagodnie się rozchodzi, wspierając relaks i wyciszenie.
Porównałabym lampę solną także do kominka elektrycznego. Czasem trzeba wziąć lampkę do ręki albo nachylić się nad nią, żeby poczuć zapach. Fajnie jest też mieć ją blisko wejścia do pomieszczenia, to wtedy przechodząc, czujemy delikatny powiew zapachu. Zapach jest tak łagodny, jak światło lampki :-).



Użycie olejków eterycznych jest w tym przypadku bardzo proste – olejki dajemy bezpośrednio na lampę. Zależnie od jej kształtu może być to łatwiejsze lub trudniejsze. Niektórzy nawet drążą w lampie miejsce na olejki. Po pewnym czasie następuje zupełne odparowanie olejku eterycznego z powierzchni lampy. Czy lampa zostanie z czasem uszkodzona przez olejki? Być może. Jednak nie zauważyłam tego na swojej.
W porównaniu z dyfuzorami lub kominkami trudniej też o kontrolę zapachu. Olejki zostają na lampie dłużej, zapachy mogą się mieszać, choć prawda jest taka, że większość plastikowych dyfuzorów czy nawilżaczy przechodzi po pewnym czasie zapachem olejków…
Podsumowując tę część, lampa solna to mało popularny rodzaj dyfuzora olejków eterycznych. Nie ma wielu badań nad jej działaniem, ale wstępnie wygląda na to, że jest to bezpieczny sposób na rozpylenie olejków eterycznych w pokoju. Jak każdy dyfuzor – lampa ma swoje plusy i minusy. Dopóki nie spróbujesz, nie przekonasz się, czy ta metoda jest dla Ciebie czy nie.
Kominek zapachowy i olejki eteryczne
Ciepło/ogień i substancje aromatyczne to połączenie znane od prehistorii. Poza tym wiele olejków destylowanych jest w wysokich temperaturach, a nawet tłoczenie nie odbywa się w temperaturze lodówkowej, podobnie jak tłoczenie olejów bazowych.
Używając kominka, czy to na świeczkę, czy elektrycznego, ani nic nam specjalnie nie pomoże, ani nie zaszkodzi. Możemy natomiast liczyć na efekty psychologiczne i właściwości relaksacyjne olejków – po prostu dobre samopoczucie, kiedy mamy przyjemny zapach w pomieszczeniu.
Przyjemna atmosfera w domu, relaks i wyciszenie – to dla mnie cel używania ceramicznego kominka do aromaterapii. Nie liczę natomiast, że w ten sposób pozbędę się bólu głowy czy gardła. Być może komuś pomoże też taka dyfuzja na zasadzie placebo. Nie nakładam też oczywiście zawartości kominka na skórę.


Kominki są bardzo różne. Kominek elektryczny jest dla mnie wygodniejszy. Nie osiąga też zawrotnych temperatur (po zmierzeniu 55 stopni). Ważne jest też nie tylko to, jakie olejki dajemy do kominka i ile, ale także medium dla olejków. Osobiście preferuję wosk pszczeli. Nie mamy wtedy łagodnej funkcji nawilżania powietrza, ale też nie ma ryzyka, że woda odparuje, a nasz kominek ulegnie uszkodzeniu.
Stosując olejki zawsze trzeba uwzględnić nie tylko sam zapach, koncentrację, medium (woda, wosk, filc, drewno, ubranie, skóra, alkohol, olej roślinny), rodzaj pomieszczenia, ale także rodzaj dyfuzora – urządzenia czy przedmiotu, który ten zapach ma rozprzestrzeniać.
Nawilżacz powietrza z funkcją aromaterapii
W przypadku nawilżaczy powietrza trzeba zawsze zapoznać się z instrukcją producenta i sprawdzić, czy urządzenie jest faktycznie przystosowane, aby rozpylenia olejków eterycznych było bezpieczne. Olejki eteryczne to nie tylko przyjemny zapach w pomieszczeniu. One mogą naprawdę silnie działać i niszczyć tworzywa, które nie są wystarczająco odporne.
Dużą zaletą takiego dyfuzora zapachowego jest oczywiście funkcja nawilżania powietrza. Docenimy ją szczególnie jesienią i zimą, kiedy powietrze może być przesuszone od ogrzewania. Natomiast w wilgotnym klimacie czy np. w deszczowe dni funkcja nawilżania powietrza jest zbędna, a wręcz może nam przeszkadzać.
Tego typu dyfuzor zapachowy sprawdzi się też, kiedy chcemy, aby otaczały nas przyjemne nuty zapachowe znane z kąpieli leśnych. Dyfuzja olejków eterycznych inspirowana shinrin-yoku to może być bardzo fajny sposób na skorzystanie z właściwości relaksacyjnych olejków.
W przypadku nawilżacza powietrza też możemy mieć spore zróżnicowanie. Mamy przeróżne wzory i kształty dyfuzorów, kolory podświetlenia LED, regulację czasu działania. Regulacja intensywności to również przydatna funkcja.
Komfort i bezpieczeństwo zwiększa też automatyczne wyłączanie po upływie np. 1 godziny, ale także wtedy, kiedy skończy się woda. Bezpieczna przestrzeń do odpoczynku to podstawa.
Aroma dyfuzor i dyfuzja – podsumowanie i wnioski
Nie ma najlepszego dyfuzora dla każdego olejku, na każdą porę roku, dla każdej osoby. Nawet wysokiej jakości urządzenia do aromaterapii nie zawsze i nie do wszystkiego się sprawdzą. Jednej osobie będzie odpowiadać bardziej nawilżacz powietrza z funkcją aromaterapii, bo ma w domu suche powietrze. U innej sprawdzi się tylko rozpytalnie olejków za pomocą dyfuzora bezwodnego, bo ma w domu czy w pracy problem z wilgocią. Czasem najważniejsza jest bezpieczna przestrzeń do odpoczynku, w której nie może znaleźć się szkło czy źródło ognia.
Ta sama substancja aromatyczna zależnie od dyfuzora i medium może dać zupełnie inny efekt. Właściwości olejków eterycznych są bardzo różne, a kiedy zaczniemy tworzyć z nich mieszanki, mamy właściwie nieograniczone możliwości korzystania z przyjemnego zapachu w pomieszczeniu.
Ja swoje surowce i sprzęty testuję zawsze na wiele sposobów. Hit prysznicowy może okazać się kitem w biżuterii aroma i odwrotnie. W lekkim kremie wychodzi zapach perfum z górnej półki, a w wosku zapach zupełnie ginie. Gęsty olejek czy absolut nie nadaje się do dyfuzora bezwodnego. Żywica nie nadaje się zbytnio do dyfuzora na wodę, a wosk zapachowy do lampy solnej…
Jedyna droga to przez doświadczenie, zbierane na spokojnie w miarę upływu czasu.
Czasem lepiej zacząć od:
✅ czegoś prostego,
✅ tańszego,
✅ dopasowanego do Ciebie.
🧘♀️ Dyfuzorem może być praktycznie wszystko, co pozwala Ci bezpiecznie czuć zapach:
• skóra
• ubranie 👚
• biżuteria (na podobnej zasadzie może działać dyfuzor samochodowy) np. naszyjnik do aromaterapii, bransoletka do aromaterapii,
• drewno, filc, wosk,
• a nawet… DESTYLATOR (destylacja to też może być aromaterapia!).
Więcej o destylacji pisałam np. we wpisie: Płatki róż – co można z nich zrobić? Poznaj 3 proste sposoby.


od GreenGroove destylatorek-dyfuzorek
i alembik od Pracowani Alchemika

🎯 Bo najważniejsze nie jest urządzenie, ale sam proces – DYFUZJA:
➡️ aktywna czy pasywna.
➡️ osobista czy nie,
➡️ a przede wszystkim BEZPIECZNA i przyjemna.
❗ Są badania, które sugerują, że dyfuzja powyżej 4 h dziennie może SZKODZIĆ.
Dyfuzja jest często najbezpieczniejszą formą korzystania z olejków, ale niech to Cię nie zmyli – nie jest w 100% bezpieczna.
Zakup dyfuzora – checklista
Jeśli masz ochotę na zakupy i testowanie różnych urządzeń, zwróć uwagę na takie kryteria jak:
- komfort i bezpieczeństwo (automatyczne wyłączanie, intensywna vs. lekka mgła z rozpylanych olejków, funkcja podświetlania, funkcja nawilżania, temperatura i możliwość przegrzania się; głośność, awaryjność np. szkło vs plastik; łatwość otwierania i suszenia lub czyszczenia);
- ekonomia (cena urządzenia; użycie czystego olejku eterycznego, wody lub wosku);
- estetyczny aspekt dyfuzorów (design dyfuzora – wzory i kształty dyfuzorów, kolorystyka, tworzywo).
🎯 Bo najważniejsze nie jest urządzenie, ale sam proces – DYFUZJA:
➡️ aktywna czy pasywna.
➡️ osobista czy nie,
➡️ a przede wszystkim BEZPIECZNA i przyjemna.
❗ Są badania, które sugerują, że dyfuzja powyżej 4 h dziennie może SZKODZIĆ.
Dyfuzja jest często najbezpieczniejszą formą korzystania z olejków, ale niech to Cię nie zmyli – nie jest w 100% bezpieczna.
🧡 Ciesz się zapachem – z głową.